staś szpineta

nie lubię formalności, wielkich liter, pełnych imion ani udawania, że wszystko musi mieć sens. piszę, bo wiersze są dla mnie naturalnym i jedynym sposobem, żeby nie zgubić siebie w sobie i w świecie. to moja codzienność, pamięć, myśli, emocje, wspomnienia, a czasem rozmowa z kimś, kogo już nie ma albo kto jest bardzo blisko. w tekstach dodaję znaki, traktując je jako coś, czego nie da się zapisać słowami. to mój własny język. mój tworzony od kilku lat zbiór „lawenda" to pierwszy krok do pokazania ludziom mojego świata. oprócz pisania tworzę muzykę, biżuterię, maluję, projektuję. kocham naturę, wschody słońca, ciszę i dźwięk analogowych kaset audio.

~||-_^+*.